Listy z piekła. Korespondencja więźniów obozów zagłady
- „Czuję się zdrów i jest mi dobrze” – pisał 19-letni mieszkaniec Przemyśla z obozu Auschwitz do matki. 4 dni później już nie żył. Listy i kartki z niemieckich „kacetów”, odarte ze szczegółów, ograniczające się do dozwolonych przez obozowe władze formułek i zwrotów, z jednej strony miały ukrywać prawdę o warunkach życia za drutami, z drugiej dodawały otuchy nadawcom i adresatom. Dzisiaj stanowią cenne źródło wiedzy o tamtych strasznych czasach.
09.11.2024 17:02