Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 12:11
Reklama

Bracia Magurowie - podkarpaccy "Kolumbowie"

Bracia Magurowie - podkarpaccy "Kolumbowie"

    23 lutego 1922 roku w Potoku między Jasłem a Krosnem przyszli na świat Jan i Stanisław Magurowie. Przedwojenni harcerze, w czasie okupacji bohaterscy żołnierze „Szarych Szeregów” i Armii Krajowej. Pokolenie podkarpackich „Kolumbów’. Polegli w walce z okupantem. Dzięki uprzejmości witryny „Kamienie na szaniec” przypominamy ich biogramy.

   Szkołę Powszechną ukończyli w Krośnie, później obaj uczyli się w Państwowym Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Krośnie. Jan interesował się architekturą i budową samolotów, chciał podjąć studia w tym kierunku. Stanisław rozważał Akademię Sztuk Pięknych.

    Od najmłodszych lat pasjonowali się pracą w ZHP. Jan był drużynowym IV Drużyny Harcerzy im. Jana Sobieskiego w Krośnie, Stanisław natomiast miał pod swoją opieką III Drużynę Harcerzy im. Karola Chodkiewicza w Krośnie. W lipcu 1935 roku obaj uczestniczyli w Zlocie Harcerzy w Spale. W 1938 roku ukończyli kurs podharcmistrzowski w Foluszu. Obaj byli czynnymi członkami Polskiego Towarzystwa Turystycznego w Krośnie, Stanisław był prezesem miejscowego Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.

    Bracia w sierpniu 1939 uzyskali kategorię B pilota szybowcowego. Obaj byli wszechstronnie wysportowani. W pierwszych dniach II wojny światowej pełnili służbę wartowniczą i patrolową w oddziale Przysposobienia Wojskowego. Tuż przed wkroczeniem Niemców do Krosna, wraz z ojcem opuścili Krosno i licząc na szansę wstąpienia do polskiego wojska, wyruszyli na wschód, docierając do Lwowa. Tam jednak, po wkroczeniu Sowietów, ojciec zdecydował o powrocie do domu. Obsadzoną już wtedy niemieckimi i sowieckimi posterunkami granicę na rzece San przekroczyli nielegalnie nocą w grupie innych uciekinierów, wśród których był urzędnik krośnieńskiej Rady Miejskiej Zenon Sobota (żołnierz, uczestnik Akcji Pensjonat) z żoną i córkami.

    W grudniu 1939 roku czynnie uczestniczyli w zorganizowanej przez Polski Czerwony Krzyż akcji pomocy dla Polaków wysiedlonych z ziem zachodnich Polski. W 1940 roku podjął Jan pracę fizyczną w szybie naftowym w Turaszówce. W tym czasie ojciec. posądzony o sabotaż, został wyrzucony z pracy, a cała rodzina wraz z wysiedleńcami pozbawiona mieszkania. Jan wraz z bratem znalazł lokum u adwokata Neronowicza w Krośnie. W tym czasie Jan podjął pracę w biurze Karpathen Ol w Krośnie.

    Obaj brali czynny udział w organizowaniu pomocy w przekraczaniu granicy uchodźcom udającym się do wojska we Francji. Służbę w konspiracji rozpoczął Jan pod ps. „Koliber” (później „Pirat”) już jesienią w 1939 roku w Tajnej Organizacji Wojskowej, później związał się także z Szarymi Szeregami. W 1940 roku podjął Stanisław pracę w Karphaten Ol w Krośnie jako kreślarz a następnie został przeniesiony na analogiczne stanowisko w Kaphaten Ol w Gorlicach. Służbę w konspiracji rozpoczął Stanisław pod ps. Paw (później „Drzazga”) już jesienią w 1939 roku w Tajnej Organizacji Wojskowej, później związał się takze z Szarymi Szeregami. Bracia mieli liczne kontakty z TOW – AK.

    Jedną z akcji sabotażowo-dywersyjnych w latach 1942-1943, w której obydwaj bracia brali udział, był napad z 26/27 stycznia 1943 roku na kasę zarządu firmy Karpathen Ol Aktreingese Uschaff w Krośnie i zdobycie 789 562 zł dla potrzeb AK. (próbowałyśmy uzyskać więcej informacji o tej akcji, ale niestety – bezskutecznie).

    W roku 1942 Stanisław, jako zdolny i ceniony kreślarz, przeniesiony został do Karpathen Ol Verwaltung w Jaśle. Tam pod nadzorem Niemca o nazwisku Harnisch, szczególnie negatywnie usposobionego wobec Polaków pracował w biurze gromadzącym ściśle utajnione dokumenty. Zarówno w Gorlicach jak i w Jaśle korzystał z okazji do zdobycia cennych informacji. Stanisław zajmował się również zbieraniem materiałów i rozpracowywaniem obozu hitlerowskiego w Szebniach.

    Nocą z 5/6 sierpnia 1943 roku brał udział w napadzie na więzienie w Jaśle (akcja pod kryptonimem „Pensjonat”), ocenionym wtedy jako największy wyczyn ruchu oporu w Polsce południowej. Znając znakomicie Jasło i okolicę doprowadził zespół bojowy na podstawę wyjściową do uderzenia i kierował kolumną na trasie odskoku. Za bohaterską postawę w tej akcji odznaczony został Krzyżem Walecznych. W listopadzie 1943 roku bracie uczestniczyli w zakończonych niestety niepowodzeniem, szczególnie trudnych i niebezpiecznych prób porwania gestapowca Teodora Drzyzgi (pracującego w sławnej jasielskiej bursie, która była czymś na kształt warszawskiej Alei Szucha).

    W dniu 3 stycznia 1944 roku funkcjonariusze gestapo aresztowali inż. Ludwika i Florentynę Madejewskich z synami Ludwikiem i Zdzisławem (pomagali w przygotowaniach do Akcji Pensjonat). Następnego dnia ujęli braci Jana i Stanisława Magurów oraz Kazimierza Pietruszkę ps. „Arab”. Aresztowanym zarzucano współpracę z Zenonem Sobotą i współudział w rozbiciu więzienia jasielskiego. Podczas okrutnego śledztwa, mimo bestialskich tortur, bracia Magurowie nie załamali się i nie wydali nic ze znanych im tajemnic organizacji. Próbowano opracować plan odbicia więźniów, jednak akcja nie doszła do skutku.

    Dnia 13 stycznia 1944 roku zarejestrowano ich w krakowskim wiezieniu przy ul. Montelupich. Matka Emilia Magura dnia 22 stycznia 1944 roku otrzymała od obu synów karty zapotrzebowania na paczki.Natomiast paczka z lekarstwami wysłana dla Jana wróciła z adnotacją: „17” i datą 4 lutego 1944 rok. Można z dużym prawdopodobieństwem sądzić, że zginął on w lesie koło Grębałowa, podczas zbiorowej egzekucji 100 więźniów, zamordowanych w odwet za zamach na pociąg specjalny Hansa Franka. Od Stanisława drugie zapotrzebowanie na paczkę nadeszło dnia 22 lutego 1944 roku. Od tego momentu dalsze losy Stanisława pozostają nieznane. Miejsca spoczynku braci Jana i Stanisława Magurów są dotąd nieznane.

Joanna Machowska

Tekst ukazał się w nr 1-2/2015 "Podkarpackiej Historii"


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

TŁo 25.03.2024 16:24
Cytat "Jedną z akcji sabotażowo-dywersyjnych w latach 1942-1943, w której obydwaj bracia brali udział, był napad z 26/27 stycznia 1943 roku na kasę zarządu firmy Karpathen Ol Aktreingese Uschaff w Krośnie i zdobycie 789 562 zł dla potrzeb AK. (próbowałyśmy uzyskać więcej informacji o tej akcji, ale niestety – bezskutecznie)". Czyżby? Akcję tę na dwóch stronicach relacjonuje szczegółowo Łukasz Grzywacz-Świtalski w książce "Z walk na Podkarpaciu", Warszawa 1971, s. 228-229.

Reklama