W skromniejszej niż dotychczas formule 10 września w Bykowcach koło Sanoka odbyła się doroczna uroczystość patriotyczna ku czci żołnierzy Września 1939 roku. Uczczono pamięć sześciu podhalańczyków, którzy zginęli w potyczce z Niemcami, osłaniając odwrót swego oddziału. Oficjalna część odbyła się przed obeliskiem, który upamiętnia ich ofiarę.
Pomnik w kształcie flagi biało-czerwonej stoi w miejscu śmierci porucznika rezerwy, leśnika Mariana Zaremby, który po zaciekłej obronie pozycji przed Niemcami został ranny, wzięty do niewoli i zamordowany przy drodze.
Tradycyjnie przybyły delegacje uczniów, harcerzy, leśników, kombatantów, przedstawicieli władz i różnych środowisk ziemi sanockiej. Słowa powitania wygłosiła Anna Hałas, wójt gminy Sanok, po czym Andrzej Romaniak, historyk i regionalista, pracownik Muzeum Historycznego w Sanoku, przybliżył zebranym tło historyczne potyczki z Niemcami w Bykowcach. Odczytał też niedawno znaleziony list ojca por. Zaremby, w którym są nowe fakty przybliżające okoliczności walki, jak również śmierci oficera i okoliczności jego pochówku.
Następnie delegacje uczestników oddały hołd poległym, składając wiązanki kwiatów pod pomnikiem. Hołd oddawali: poseł Piotr Uruski w imieniu parlamentarzystów, samorządowcy, kombatanci, przedstawiciele służb mundurowych, harcerze, uczniowie. Najliczniej zjawili się leśnicy na czele z Arturem Królickim, zastępcą dyrektora RDLP w Krośnie.
W uroczystości uczestniczyły poczty sztandarowe RDLP w Krośnie i Zespołu Szkół Leśnych w Lesku. Oprawę muzyczną zapewnili sygnaliści zespołu „Echo Karpat”.
Z uwagi na wymogi sanitarne zrezygnowano z tradycyjnego przejścia na cmentarz w kolumnie marszowej. Natomiast delegacje uczestników, już poza formalną częścią, złożyły wieńce i kwiaty na grobach bohaterskiego dowódcy i poległych żołnierzy.
Tradycyjnie organizatorami byli: Wójt Gminy Sanok przy udziale: Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, 21 Brygady Strzelców Podhalańskich im. Gen. Mieczysława Boruty-Spiechowicza i Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Bykowce „Moja Wieś” im. Stanisławy Tarnawieckiej.
10 września 1939 roku w Bykowcach miała miejsce głośna potyczka tylnej straży 6 Pułku Strzelców Podhalańskich z Sambora z oddziałami niemieckimi. Plutonem karabinów maszynowych dowodził tu inżynier leśnik, ppor. rez. Marian Zaremba. Podhalańczycy podjęli walkę z przeważającymi siłami wroga, zadając mu spore straty. Porucznik Zaremba, widząc, że nie da się obronić pozycji, rozkazał wycofać się pozostałym przy życiu żołnierzom. Sam pozostał na stanowisku, prowadząc ogień z karabinu maszynowego. Po wyczerpaniu się amunicji, ciężko ranny, został ujęty przez Niemców. Był bity i przesłuchiwany, a w końcu zastrzelony przez niemieckiego oficera. Ciała jego nie pozwolono pochować. Dopiero po kilku dniach zwłoki bohaterskiego oficera spoczęły na miejscowym cmentarzu. Tam również pochowano poległych wraz z nim 5 żołnierzy. Dla uczczenia ich pamięci w 1971 roku przy drodze w Bykowcach stanął kamienny pomnik przedstawiający poszarpaną flagę narodową. Kilka lat temu odnowiono żołnierskie nagrobki. Płytę i krzyż na grobie Mariana Zaremby ufundowali leśnicy z Nadleśnictwa Brzozów. Dopiero w 2004 roku ustalono tożsamość jednego z poległych w potyczce. Okazał się nim Leon Urbaniak - „leśniczy z gór”, jak zapisał o nim jeden z towarzyszy walki w liście do rodziny. Przez 60 lat leśnik, który oddał swe życie dla Ojczyzny pozostawał bezimienny.
Edward Marszałek, rzecznik prasowy RDLP w Krośnie
Napisz komentarz
Komentarze