Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 16:15
Reklama dogadać się w małżeństwie

23.04.1983. Kosmonauci Bieregowoj i Hermaszewski w Rzeszowie

23.04.1983. Kosmonauci Bieregowoj i Hermaszewski w Rzeszowie
Georgij Bieregowoj i Mirosław Hermaszewski w Jasionce w 1983 roku. Pierwszy z lewej I sekretarz KW PZPR Franciszek Karp. Fot. zbiory Romana Przepióry - archiwum OKL.

23 kwietnia 1983 roku w Rzeszowie i okolicy z wielką pompą witano radzieckiego kosmonautę gen. Georgija Bieregowoja i pierwszego Polaka w kosmosie Mirosława Hermaszewskiego.

Przyjazd Bieregowoja, który w 1968 roku spędził na orbicie okołoziemskiej 4 doby, związany był z oficjalną wizytą kierownictwa Towarzystwa Przyjaźni Radziecko-Polskiej, którego kosmonauta był przewodniczącym. Z kolei Hermaszewski w tamtym czasie był wiceszefem "bratniego" Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej.

Dla Bieregojowa przyjazd na Rzeszowszczyznę był powrotem w te strony po czterdziestu prawie latach. Latem i jesienią 1944 roku stacjonował w pobliskim Zaczerniu jako kapitan - dowódca eskadry szturmowych Iłów. Stąd, z prowizorycznego lotniska polowego, znajdującego się wówczas w strefie przyfrontowej, wykonywał liczne loty bojowe, atakując niemieckie pozycje na przyczółku baranowsko-sandomierskim. Za udział w tej operacji uhonorowany został najwyższym radzieckim odznaczeniem: Złotą Gwiazdą Bohatera Związku Radzieckiego

Przyjazd kosmonautów wzbudził ogromne zainteresowanie. Jak relacjonowały ówczesne "Nowiny" Bierogowj zwiedzał m.in. znane mu z okresu wojny Zaczernie, oglądał miejscowe przedszkole, w budynku którego przed laty kwaterował.

Kulminacyjnym punktem wizyty były spotkania ze środowiskiem lotniczym w Jasionce. "Nowiny" pisały:

- Na cześć gości przygotowano pokazy lotnicze. Po defiladzie zespołu "Wilg", "Kolibrów" oraz trójki "Mew" M-20 Janusz Trzeciak wykonuje serię akrobacji szybowcowych, zaś Krzysztof Wyskiel daje pokaz na samolocie silnikowym. Obaj kosmonauci fachowo oceniają akrobację, a następnie, po pokazie mieleckiego "Dromadera" idą zrobić wspólne zdjęcia z pilotami.

 Kolejnymi punktami wizyty były spotkania z młodzieżą II Liceum Ogólnokształcącego (wówczas imienia Młodej Gwardii) w Rzeszowie, złożenie kwiatów na radzieckim cmentarzu wojennym w Wilkowyi i zwiedzanie muzeum-zamku w Łańcucie. 

(sj)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama