Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 16:04
Reklama jak rozmawiać ze sztuczną inteligencją

13.07.1666. Bratobójcza rzeź pod Mątwami

13.07.1666. Bratobójcza rzeź pod Mątwami
Bitwa pod Mątwami na obrazie Mariana Adamczyka.

13 lipca 1666 roku pod Mątwami niedaleko Inowrocławia starły się wojska królewskie z oddziałami zbuntowanej szlachty. Była to jedna z najkrwawszych, bratobójczych bitew w historii Polski. Przywódcą rokoszu był właściciel Rzeszowa Jerzy Sebastian Lubomirski, zaś siłami wiernymi królowi Janowi Kazimierzowi współdowodził Mikołaj Sieniawski, założyciel Sieniawy.

Bitwa była kulminacyjnym momentem wojny domowej, która z kolei była efektem narastającego od kilku lat konfliktu między królem a częścią szlachty. W 1664 roku Lubomirski został skazany na „utratę czci, życia i wszystkich dóbr” za zdradę stanu i spiskowanie przeciw królowi. Schronił się na Śląsku, skąd wezwał swych zwolenników do wystąpienia przeciw królowi.

Mimo liczebnej przewagi wojsk królewskich, wojenne szczęście sprzyjało rokoszanom, którzy zwyciężyli we wrześniu 1665 roku w bitwie pod Częstochową. Po nieudanych próbach załagodzenia konfliktu zwaśnione strony znów  starły się tym razem pod Mątwami, Liczące około 20 tysięcy, dowodzone przez Jana Sobieskiego i Mikołaja Sieniawskiego siły króla Jana Kazimierza uległy około 16-tysięcznej armii buntowników.

Znacznie tragiczniejsze od samej bitwy były jednak wydarzenia do jakich doszło po niej. Rokoszanie bezlitośnie wymordowali kilka tysięcy królewskich dragonów, którzy poddali się.  Szacuje się, że w starciu zbrojnym zginęło po obu stronach kilkuset walczących, zaś wymordowanych zostało około czterech tysięcy. W kronikach zachowały się relacje o niezwykłym okrucieństwie jakiego dopuścili się rokoszanie, pastwiący się nawet nad ciałami zabitych.

Rzeź pod Mątwami i wrażenie jakie wywarła ona w kraju skłoniły zwaśnione strony do porozumienia. Już 31 lipca w Łęgonicach zawarto ugodę, która ostatecznie przekreśliła plany reform ustrojowych Jana Kazimierza. Lubomirski odzyskał skonfiskowane wcześniej dobra, ale musiał udać się na wygnanie, gdzie zmarł. Król z kolei abdykował w 1668 roku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jancio 24.03.2020 12:46
A to Jacuś Rzeszowiak z tego Lubomirskiego...Jak nie Stadnicki to Lubomirski...

Reklama