29 lipca 1898 w galicyjskim wówczas Rymanowie urodził się Izydor Izaak Rabi. Wybitny fizyk, współtwórca bomby atomowej, jednocześnie deklarujący się jako pacyfista, laureat Nagrody Nobla.
- To cud, że takie chorowite dziecko jak ja, pochodzące z tak biednej rodziny, w tak krótkim okresie, jakim jest życie jednego człowieka, osiągnęło tak wiele. Gdybyśmy zostali w Europie, najprawdopodobniej zostałbym krawcem - tak mawiał Izydor Izaak Rabi, laureat Nagrody Nobla z 1944 r. w dziedzinie badań magnetycznych własności jąder atomów.
Chłopiec z Rymanowa
Urodzony w Rymanowie (wówczas Austro-Węgry) 29 lipca 1898 r. Izydor był synem Dawida Rabiego oraz Janet z domu Teig. Gdy dziecko miało niespełna rok, cała rodzina wyemigrowała do Nowego Jorku, gdzie borykała się z biedą. Trudno bowiem było ojcu, który był krawcem, zapewnić rodzinie byt na przyzwoitym poziomie.
Na szczęście Nowy Jork dał małemu Izaakowi bogate możliwości rozwoju. Naukę rozpoczął w szkołach na Manchattanie i Brooklinie. W 1919 r. młodzieniec uzyskał tytuł bakałarza chemii (tytuł analogiczny do dzisiejszego licencjata) na Cornell University NY. W wieku 29 lat uzyskał stopień doktora w dziedzinie fizyki, a w 1937 r. profesora -obydwa na Columbia University.
Uważał, że fizyka stanowi fundamentalną dziedzinę nauki i to przekonanie zaszczepiał w swoich studentach. W obszarze jego zainteresowań i badań znajdowały się przede wszystkim zagadnienia związane z czasem, przestrzenią oraz przyczynowością- wtedy będące przedmiotem przełomowych odkryć.
Broń jądrowa a Niemcy
W 1940 r. Rabi został dyrektorem Instytutu Promieniowania działającego przy Massachusetts Institute of Technology. Do jego zadań należało udoskonalanie urządzeń radiolokacyjnych dla potrzeb amerykańskiego wojska. To dzięki jego pracom naukowym wyposażono armię w urządzenia radarowe oraz wyprodukowano pierwszą amerykańską bombę atomową. Rabi był przekonany, że systemy wczesnego wykrywania mogą doprowadzić do szybszego zakończenia wojny, jawnie wyrażał też zaniepokojenie związane z dążeniem do dominacji w badaniach nad bronią jądrową (osobiście widział pierwszą eksplozję jądrową i był przerażony, jakie skutki może ona mieć dla ludzkości). Wyjątek w swych poglądach miał jednak jeden:
- Gdyby ktoś przyszedł do mnie z dobrym pomysłem ja zapytałbym: Ilu Niemców to zabije? - w tym względzie popierał badania nad bronią atomową. Pragnął bowiem zwycięstwa nad Hitlerem.
Pomimo jego sprzeciwu, broń wodorowa została wyprodukowana. Wraz z Enrico Fermim chciał zwołania światowej konferencji, na której zakazano by prowadzenia badań nad śmiercionośną bronią, gdyż jest ona zła „z punktu widzenia fundamentalnych zasad etycznych”.
Rabi otrzymał wiele odznaczeń oraz tytułów. Profesor był także doradcą prezydenta Eisenhowera oraz utworzył CERN (Centrum Badań Nuklearnych w Genewie). Chociaż większości odkryć dokonał w latach 40 tych XX w. całe swoje życie poświęcił na pokojowe wykorzystanie wiedzy o atomie. Miał świadomość, że jeśli jedno mocarstwo będzie w posiadaniu broni masowego rażenia, zaraz będzie ją miało drugie. Izydor Izaak Rabi w 1926 r. ożenił się z Helen Newmark. Mieli dwie córki. Zmarł po długiej chorobie mając 90 lat.
Wizyta w rodzinnym mieście
W 1971 r. odwiedził rodzinny Rymanów. Był bardzo wzruszony godnym przyjęciem i wyjechał stamtąd „z bagażem przyjemnych wspomnień”. 5 lipca 1971 r. w Kronice Rymanowskiej zostawił taki oto wpis (oryginalnie w języku angielskim):
- Piszę to podczas mojego pobytu w Rymanowie Zdroju po 73 latach nieobecności. Tak jak oczekiwałem, miejscowość jest piękna - tak jak to przedstawiali moi rodzice. Jestem tu przejazdem, poznając tragiczną historię tego malutkiego miasta. Moja żona i ja dziękujemy burmistrzowi i jego żonie za wspaniałe przywitanie. Izydor. I. Rabi.
Joanna Wyskiel
Napisz komentarz
Komentarze