Herman Lieberman urodził się 3 stycznia 1870 roku w Drohobyczu, w spolonizowanej rodzinie żydowskiej. Od najmłodszych lat działał w środowiskach niepodległościowych, później socjalistycznych. Za poglądy wydalony został z drohobyckiego gimnazjum, szkołę średnią skończył w Stryju. Przez trzy lata mieszkał w Szwajcarii i Francji, po powrocie ukończył prawo i uzyskał doktorat na Uniwersytecie Jagiellońskim.
W Rzeszowie właśnie - tuż po studiach, w połowie czerwca 1894 roku - młody Herman dostał swoją pierwszą posadę. Został aplikantem w kancelarii adwokackiej dr. Samuela Reicha (jego syn - Stanisław Wiktor - był później bohaterem Legionów Piłsudskiego, poległym w walkach pod Kostiuchnówką w 1916 i pośmiertnie odznaczonym krzyżem Virtuti Militari).
Korzystając z wyrozumiałości mecenasa Reicha Lieberman udzielał się nie tylko zawodowo, ale i społecznie. Faktycznie współtworzył rzeszowskie struktury Socjaldemokratycznej Partii Galicji, organizował pierwsze, robotnicze wiece w mieście. Ówczesne prawo pozwalało na organizację tzw. Zebrań poufnych, gdzie jego organizator musiał zdeklarować, że zna wszystkich obecnych na Sali. W 1895 roku na zebraniach, gdzie powołano miejscową organizację socjalistyczną, zjawiało się po 200-300 osób, liczba znacząca jak na kilkunastotysięczne, prowincjonalne miasteczko. Z inicjatywy Liebermana powstało też stowarzyszenie oświatowe „Siła”.
Latem 1895 roku Lieberman zaczął wydawać w Rzeszowie tygodnik „Postęp”, z podtytułem „organ poświęcony sprawie oświaty ludu żydowskiego”. Redakcja mieściła się na Zamkowej, w mieszkaniu młodego prawnika. Powstanie pisma było ściśle związane z kampanią wyborczą do galicyjskiego Sejmu Krajowego i parlamentu austriackiego. „Postęp”, ukazujący się w nakładzie około 300 egzemplarzy i wspierał kandydaturę wybitnego krakowskiego prawnika, prof. Józefa Rosenblatta. Tygodnik , sympatyzujący wyraźnie zarówno z socjalistami jak i ludowcami, domagał się wprowadzenia powszechnego prawa wyborczego (ówczesna ordynacja mocno ograniczała liczbę osób uprawnionych doudziału w wyborach).
„Postęp” ukazywał się do 22 listopada 1895 roku, gdy decyzją władz został zawieszony, zaś sam Lieberman za swoją działalność aresztowany i postawiony przed rzeszowskim sądem. Oskarżono go o „popełnienie zbrodni drukiem”, m.in. chęć obrazy zmarłych członków domu cesarskiego i zakłócanie spokoju publicznego. Po burzliwym procesie, werdyktem trybunału przysięgłych został uniewinniony.
Działalność Liebermana była – na owe czasy – bardzo radykalna i przysparzała mu wielu wrogów. W 1896 roku, w budynku „Sokoła” współorganizował prawdopodobnie pierwsze obchody pierwszomajowe. Miesiąc później prawnik był faktycznym liderem pierwszego w mieście strajku. 30 maja zastrajkowało pięciuset murarzy, pomocników murarskich i cieśli. Żądali m.in. zmniejszenia czasu pracy z 11,5 godziny do 10, 20-procentowej podwyżki płac, tygodniowych wypłat i przestrzegania okresu wypowiedzenia.
Protest zakończył się częściowym sukcesem: skrócono dzień pracy, gdzieniegdzie podwyższono pensje. Ale jednocześnie gęstniała atmosfera wokół Liebermana, nasilały się naciski na adwokata Reicha by ten pozbył się krnąbrnego aplikanta. W efekcie, w drugiej połowie 1896 roku, prawnik został zmuszony, wraz z poślubioną kilka miesięcy wcześniej żoną Gustawą, do przeprowadzki do Przemyśla - miasta wówczas znacznie większego i bardziej przyjaznego dla tak aktywnej osoby.
Dalsze losy Liebermana to temat na oddzielne artykuły. W Przemyślu stał się jednym z czołowych działaczy Polskiej Partii Socjalno-Demokratycznej, współtwórcą tamtejszego Domu Robotniczego, obrońcą w procesach politycznych oraz posłem do Sejmu Krajowego i wiedeńskiej Rady Państwa. W czasie I wojny światowej walczył w Legionach Polskich. Po odzyskaniu niepodległości należał do czołowych polskich polityków. Z ramienia Polskiej Partii Socjalistycznej zasiadał w latach 1919-30 w Sejmie. W 1930 roku został aresztowany przez władze sanacyjne i sądzony w głośnym, politycznym „procesie brzeskim”. Skazany na 2,5 roku więzienia zdecydował się na emigrację do Francji. Po wybuchu II wojny był bliskim współpracownikiem gen. Władysława Sikorskiego. Sprawował funkcję wiceprzewodniczącego Rady Narodowej (namiastki parlamentu). We wrześniu 1941 roku został ministrem sprawiedliwości w rządzie emigracyjnym w Londynie. Zmarł półtora miesiąca później.
(sj)
Napisz komentarz
Komentarze