Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 05:15
Reklama dogadać się w małżeństwie

Profesora Pigonia dzieje w pociągu pancernym

Urodzony w Komborni koło Krosna 27 września 1885 roku prof. Stanisław Pigoń należał do najwybitniejszych historyków polskiej i europejskiej literatury. Był profesorem zwyczajnym i rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu im. Batorego w Wilnie. Członek PAU i PAN, był wybitnym znawcą utworów Adama Mickiewicza i Aleksandra Fredry.
Profesora Pigonia dzieje w pociągu pancernym

W latach 1914-1918 żołnierz armii austriackiej walczył na frontach Belgii, Francji i Włoch. Podczas wojny polsko-bolszewickiej dowódca baterii artylerii i pociągu pancernego „Hallerczyk”. Walczył na Śląsku Cieszyńskim, w bitwie nad Stochodem na Wołyniu oraz bitwie warszawskiej.

Jest rzeczą zrozumiałą, że Stanisława Pigonia „rozliczać się” będzie za jego dokonania w dziedzinie naukowej, dydaktycznej i akademickiej. Ponadto na takim gruncie tematycznym jak bibliofilstwo, czego przykładem jest „Pigonianum”, które działa od wielu lat przy Bibliotece Uniwersytetu Rzeszowskiego. Zdeponowane tam jest kilka tysięcy książek należących niegdyś do Profesora. 

Pośród licznych wydawnictw, a wiele z nich zaliczyć należy do szczególnie cennych, zapoznać się można z fotografią, na której uwieczniony został prof. Pigoń. Wśród nich odnaleźć możemy i te, które odnoszą się do jego wojennego etapu życia, nim osiadł na stałe w uniwersytetach. Jak już wspomniano, Stanisław Pigoń jako trzydziestolatek zaciągnął się do wojska austriackiego, gdzie walczył na froncie zachodnim. Po zakończeniu Wielkiej Wojny, już jako oficer świeżo sformowanych polskich jednostek bojowych, służył na pociągu pancernym „Hallerczyk” w charakterze dowódcy. Temu etapowi życia chcielibyśmy przyglądnąć się bliżej.

W napisanym przez siebie pamiętniku zatytułowanym „Z Komborni w świat”, prof. Stanisław Pigoń doprawdy niewiele poświęca temu miejsca. W rozdziale szóstym pisał lakonicznie:

„Ukrywam te wspomnienia. Czasy i sprawy późniejsze: trzy lata pracy w Polskim Ognisku Wychowawczym, wielka wojna w Belgii, Francji, na frontach rosyjskim i włoskim, wojna polska pod Lwowem i na Wołyniu, wreszcie działalność uniwersytecka w Poznaniu, Wilnie i Krakowie…”

Z tego fragmentu możemy wywnioskować, iż prof. Pigoń w chwili spisywania wspomnień, niewiele chciał pamiętać o czasach zawieruchy wojennej. Bardziej odnosił się do życia naukowego. Była to decyzja Profesora, należy ją zatem uszanować i nie komentować tego stanu rzeczy. 

Z literatury faktu wiemy, iż jego służba na „Hallerczyku” należała do wyjątkowo ciężkiej. Nie tyle jednak co na samym „Hallerczyku”, co w ogóle służba taka na pociągu pancernym. W grę wchodziły niewygodne warunki bytowania; potężny huk w czasie jazdy, a także w czasie akcji zbrojnej, ponadto niebezpieczeństwo narażenia na ostrzał ze względu na dużą widoczność tego typu obiektu.

 „Hallerczyk” miał numer 4 i był jednym z prestiżowych pociągów pancernych w służbie polskiej w latach 1918-1921 (najbardziej znany „Piłsudczyk” miał nr 1). Grubość pancerza wynosiła ok. 0,08 mm, wymiary 27x37 mm. Posiadał, jak każdy tego typu obiekt, swoją oznakę. Była to zbroja rycerska z dwoma skrzyżowanymi mieczami na tle owalu z łusek pancernych. U dołu był napis dwuwierszowy: 1919-20/P.P.L.4. Poniżej owalu na wstędze: „Hallerczyk”. Odznaka widoczna była na śrubie. 

Pociąg ten powstał 30 listopada 1918 roku w Krakowie pod nazwą „Krakowska Bateria Kolejowa”. „Hallerczyk” składał się, jak praktycznie każdy pociąg pancerny, z parowozu i kilku lor lub opancerzonych wagonów towarowych, które były przystosowane do zamocowania na nich uzbrojenia, a także wszystkich rozwiązań na potrzeby załogi. Jako uzbrojenie posiadał jedno lub kilka dział oraz od kilku do kilkunastu karabinów maszynowych.

 Na pociągu pancernym służyło zwykle ok. 150 żołnierzy. Byli zobligowani do wyjątkowego wyszkolenia i zdyscyplinowania. Punkt dowodzenia pociągu pancernego znajdował się w parowozie (nad tendrem). Dowódca zwykle posiadał zastępcę w osobie oficera technicznego. „Hallerczyk” zakończył służbę w lipcu 1921 roku, kiedy to jednostka ta została zlikwidowana. Wcześniej, bo w marcu tego roku, zakończyła się służba Stanisław Pigoń, który oddał się w całości pracy naukowej. Obronił habilitację w Uniwersytecie Jagiellońskim, a później przeniósł się do Wilna, gdzie spędził równe dziesięć lat, jako wykładowca tejże uczelni.

Życiorys profesora to temat na niejedną książkę. Przypomnieć należy, że był jednym z profesorów krakowskich uwięzionych przez Niemców w listopadzie 1939 roku. Pewien czas spędził w obozie w Sachsenhausen, skąd został uwolniony po międzynarodowych interwencjach. Zmarł w Krakowie w grudniu 1968 roku.

 

Fot. Biblioteka Uniwersytetu Rzeszowskiego

 

Literatura

Pigoń S., Z Komborni w świat, Warszawa 1983.

Ziejka F., Profesor z Komborni, [w:] Profesor z Komborni. Stanisław Pigoń w czterdziestą rocznicę śmierci, (red.) K. Fiołka, Kraków 2009.

Żebrowski M.W., Zarys historii polskiej broni pancernej. 1918-1947, Londyn 1971.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama