Rzeszowscy radni zdecydowali 28 lutegio że niedawno powstałe rondo w centrum miasta, u zbiegu ulic Fredry, Batorego i Głowackiego, nosić będzie imię Ignacego Daszyńskiego, pierwszego premiera niepodległej II Rzeczpospolitej, wybitnego działacza Polskiej Partii Socjalistycznej.
Sprawa upamiętnienia w Rzeszowie Ignacego Daszyńskiego ciągnęłą się przez kilka. Nazwanie jego imieniem ulicy lub ronda postulowały różne środowiska lewicowe, ostatecznie skuteczny wniosek w tej sprawie złożył poseł Nowej Lewicy Wiesław Buż. Po momentami zaciętej dyskusji, większością głosó został on przyjęty na sesji Rady Miasta. Przeciwko głosowało dwóch radnych PiS.
Ignacy Daszyński był jedynym z tzw. Ojców Niepodległości który nie był uhonorowany w Rzeszowie. Swoje ulice lub ronda mają w stolicy Podkarpacia Roman Dmowski, Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski i Wincenty Witos. Teraz będzie przywrócony w przestrzeni miejskiej. W 1947 roku radni jeszcze istniejącej, ale już przygotowanej do likwidacji, Polskiej Partii Socjalistycznej przeforsowali nazwanie imieniem Daszyńskiego przedwojennej ulicy Krakowskiej (nie mylić z równolegle dzisiaj biegnącą aleją Krakowską). Gdy na fali postępującej stalinizacji tradycje PPS-owskie były tępione, patrona ulicy zmieniono w 1952 roku na Turkienicza (dzisiaj jest to ul. ks. Józefa Jałowego).
Napisz komentarz
Komentarze