W Rzeszowie odbyły się obchody 30 rocznicy śmierci, związanego ze stolicą Podkarpacia, majora Wacława Kopisto, żołnierza Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, "cichociemnego", oficera Armii Krajowej. Przedstawiciele lokalnych władz złożyli kwiaty pod obeliskiem ku czci majora odsłoniętym w 2019 roku przy ulicy jego imienia.
Mjr Wacław Kopisto urodził w 1911 roku na Wołyniu. Był absolwentem Gimnazjum im. H. Sienkiewicza w Łańcucie. Potem ukończył Akademie Handlu Zagranicznego we Lwowie. Brał udział w wojnie obronnej w 1939 roku. Internowany przez Węgrów, przedostał się do Francji i brał udział w kampanii 1940 roku. Następnie, w Wielkiej Brytanii przeszedł przeszkolenie, by we wrześniu 1942 roku - jako cichociemny - podjąć walkę w okupowanym kraju. Służył w szeregach Armii Krajowej, uczestnicząc w działaniach "Wachlarza". W styczniu 1943 roku brał udział w odbiciu kilkudziesięciu żołnierzy AK uwięzionych w niemieckim więzieniu w Pińsku. Od lutego 1943 roku był szefem Kedywu w Łucku. Po wkroczeniu Armii Czerwonej w kwietniu 1944 roku został aresztowany i po sześciu miesiącach skazany przez trybunał wojenny w Kijowie na karę śmierci. Wyrok ten został zamieniony w styczniu 1945 roku na 10 lat więzienia w najcięższych łagrach Kołymy i Korni. Do Polski wrócił w roku 1955. Kawaler Orderu Virtuti Militari, Polonia Restituta i dwukrotnie Krzyża Walecznych oraz odznaczeń brytyjskich. Zmarł w Rzeszowie w lutym 1993 roku.
źródło i fot.: Podkarpacki Urząd Wojewódzki
Napisz komentarz
Komentarze