Kazimierz Suchecki był człowiekiem, który całe swoje życie i pasję poświęcił jednemu z najważniejszych działów gospodarowania zasobami przyrody jakim jest leśnictwo.
Kazimierz Zygmunt Marcin Suchecki urodził się 11 listopada 1880 roku w Kowarach. Jego ojcem był Stanisław Suchecki (dzierżawca folwarku w majątku Augusta Potockiego), matką zaś Emilia z Synowskich. Początkowo uczył się w Wyższej Szkole Realnej w Krakowie w latach 1892-1899. Następnie studiował w Akademii Ziemskiej w Wiedniu (Hochschule für Bodenkultur) na Wydziale Lasowym. Studia ukończył 16 lipca 1903 r. uzyskując dyplom inżyniera leśnika następnie powrócił do kraju. W 1920 roku został nadleśniczym w Sieniawie w majątku Książąt Czartoryskich. Swoje obowiązki wypełniał wzorowo. Publikował prace naukowe opisujące jego działalność. Zyskały mu one uznanie w kołach naukowych Lwowa. Rozpoczął w ten sposób działalność naukową. W swoim życiu pełnił funkcje zastępcy profesora hodowli lasu w Politechnice Lwowskiej, a po wojnie profesora Uniwersytetu Poznańskiego i Wyższej Szkoły Rolniczej w Poznaniu. Na uczelni pracował do momentu przejścia na emeryturę 1 października 1960 roku.
Profesor Kazimierz Suchecki osiadł na stałe w Sieniawie. Mimo sędziwego wieku i nienajlepszego stanu zdrowia angażował się w sprawy społeczne, a także starał się pomagać ludziom, którzy zwracali się do niego o pomoc. Profesor bardzo interesował się lasami Nadleśnictwa Sieniawa, które sam zakładał i pod jego nadzorem były ochraniane i pielęgnowane.
Kazimierz Suchecki był dwukrotnie żonaty. Powtórnie ożenił się w 1950 roku z Heleną Mańkowską z domu Małkowską, mieszkanką Sieniawy. Razem mieszkali w sieniawskiej aptece będącej własnością żony. Przed budynkiem rośnie bardzo rzadki gatunek drzewa jakim jest sosna limba (Pinus cembra L.). Profesor poświęcił jej wiele swojej uwagi i wspólnie z żoną podjął działania mające na celu uznanie drzewa za pomnik przyrody. Ponadto prowadził obserwacje i badał możliwości aklimatyzacji tego górskiego drzewa w warunkach niżowych. Jego działania odniosły sukces. Decyzją Wojewódzkiej Rady Narodowej w Rzeszowie 8 maja 1963 roku uznano sieniawską limbę za pomnik przyrody i obiekt chroniony.
Jej historia sięga roku 1889 r. Przywiózł ją wraz z pięcioma innymi drzewkami tego samego gatunku z okolic Żabiego (Czarnohora) Aleksander Mańkowski - powstaniec styczniowy i sybirak. Przypuszczalny wiek tych drzewek oceniano wtedy na koło 10 lat. Wszystkie zostały posadzone przed Apteką Mańkowskich w Sieniawie. Z tych sześciu drzewek ocalało tylko jedno. Pozostałe stopniowo zamierały nie mogąc przystosować się do tak radykalnie zmienionego siedliska. Profesor twierdził, że przyczyną ich słabej aklimatyzacji były zupełnie inne warunki glebowe i wodne. Drzewka pochodziły z rejonu górskiego. Wysokość niektórych szczytów Czarnohory, skąd przywieziono limby, przekracza 2000 m. n.p.m. Średnie opady roczne wynoszą tam około 1000 mm. Zimą młode drzewka otulone są stale grubą pokrywą śniegu. Warunki sieniawskie to jedynie około 400 mm opadów rocznie z niskim poziomem pokrywy śnieżnej zimą. Mada rzeczna jaka występuje w okolicach Sieniawy z zalegającą płytko wodą podskórną ogranicza możliwość wytwarzania silnego systemu korzeniowego wiążącego limbę z podłożem. Ten właśnie płytki system korzeniowy sprawił, że w roku 1926 podczas burzy połączonej z gwałtownym wiatrem limba została pochylona. Korzenie znajdujące się po stronie nawietrznej znalazły się ponad glebą. Za radą Kazimierza Sucheckiego drzewo obłożone zostało głazami polodowcowymi co spowodowało wciśnięcie korzeni w glebę i ponowne ich z nią związanie. Strzała drzewa z czasem wróciła do normalnego położenia. Głazy te do dnia dzisiejszego otaczają limbę. Dzięki tym zabiegom limba ocalała gdy ponownie w maju 1960 r. nad Sieniawą przeszedł huragan. Położył on wiekowe drzewa, nawet dęby w miejscowym parku. W okolicy wywrócone zostało pokotem kilkadziesiąt hektarów lasu. Profesor twierdził, że limba ta jest być może jedynym tak żywotnym okazem tego gatunku rosnącym na niżu. Podziwiał jej częstotliwość obradzania. Podawał, że w ciągu jego czternastoletniej obserwacji, drzewo tylko trzy razy nie obradzało, gdzie w górach obradza co 5-7 lat. Profesor badał też zdolność kiełkowania nasion i twierdził, że była „zadowalająca”. Wyniki swoich obserwacji i badań profesor publikował w 1964 r. w czasopiśmie leśnym „Sylwan”. Jego apelowi o kontynuowanie badań odpowiedziało m.in. Nadleśnictwo Sieniawa, Okręgowy Zarząd Lasów Państwowych w Przemyślu, Zakład Nasiennictwa i Selekcji Instytutu Badawczego Leśnictwa w Warszawie. Tylko w roku 1965 zebrano około 4 tys. nasion i przekazano je do badań i próbnych wysiewów. Jeszcze w roku 1982 Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Przemyślu zwracało się z prośbą o umożliwienie zbioru nasion dla Arboretum w Bolestraszycach.
W czerwcu 1963 r. w swoim opisie sieniawskiej limby Kazimierz Suchecki podaje „Obecny jego wiek wynosi więc około 80 lat. Wysokość około 13 m, pierśnica 36 cm, obwód 1,15m ( w wysokości 1,3m)”. Obecnie limba osiągnęła 14 metrów wysokości, posiada pień o średnicy 54 cm i obwodzie 175 cm (mierzone na wysokości 1,3m).
Profesor prowadził badania nad limbą do swojej śmierci 14 maja 1965 roku. Drzewo, któremu poświęcił tak wiele swej uwagi i starań jeszcze bardzo długo będzie nam o nim przypominał.
Tomasz Mikulski
Tekst publikowany przy współpracy z Nadleśnictwem Sieniawa
Napisz komentarz
Komentarze